Poniżej oryginalna wersja:
Tu bluzka, która służyła za model:
Jak widać t-shirt było po kilka centymetrów za szeroki po obu stronach. Odrysowałam szerokość, wycięłam nadmiar materiału, a górę o odwzorowałam według modelu.
Na końcu gotowa wersja:-) W sam raz na upały:-)
Jeszcze tylko małe westchnienie na temat widoków, jakie niedługo będą Ewie towarzyszyć. Będziemy tęsknić!!!
A ja już od dziś szukam tanich lotów na Maltę;-)
Dziękuję ślicznie :D
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńŚwietna przeróbka i fajny maltański napis na koszulce ;) Ja w wakacje powyciągałam stare tshirty i poprzerabiałam na bardziej dopasowane wersje, nie ma to jak nadanie ciuchowi drugiego życia ;)
OdpowiedzUsuńtakie przeróbki są świetne! i przynajmniej taka rzecz nie zalega w szafie..
Usuń