Jak widać, u mnie fascynacja pianką nurek trwa nadal. Tym razem kupiłam grubszą piankę, dwustronną (lewa strona jest biała), która w pierwszej wersji miała mieć biały pasek, ale jednak stwierdziłam, że lepiej będzie wyglądała spódnica i pasek w jednym kolorze.
Nurek to dzianina cechująca się wysoką jakością i elastycznością. Jest bardzo miękka i przyjemna w dotyku, a swoim wyglądem przypomina strój dla płetwonurków, stąd jej robocza nazwa.
Spódniczkę uszyłam z własnego wykroju, a właściwie bez wykroju:-) 10 cm dzianiny przeznaczyłam na pasek, 45 cm na resztę. Do zszytego wcześniej paska w równych odstępach przypięłam materiał - tym razem nie stosowałam nawet żadnych matematycznych obliczeń w rozłożeniu zakładek, bo udało się zrobić to równo metodą "na oko". Nie podszywałam brzegów dzianiny, bo nurek ładnie prezentuję się w surowej wersji:-)