środa, 17 grudnia 2014

Niebieska sukienka i torebka z MOHA Design


Dziś celem mojego postu jest prezentacja dwóch rzeczy: uszytej przeze mnie sukienki i projektowanej na zamówienie torebki.
Zacznę od sukienki, bo z tym opisem pójdzie szybciej:-) Turkusową dzianinę kupiłam w sklepie internetowym już w wakacje i długo nie mogłam się zdecydować, co z niej powstanie. Aż w końcu któregoś dnia postanowiłam wykroić sobie prostą sukienkę złożoną z dwóch części: prosta góra oraz dół z zakładkami plus oczywiście rękawy 3/4. Nie korzystałam z żadnego wykroju, tylko bazowałam na innej sukience - na szczęście udało mi się wszystko równo połączyć;-)



Całość powstawała dość długo, bo jakoś nie mogłam zabrać się do wyjęcia maszyny i kiecka długo leżała w częściach, później z fastrygami, aż w końcu została wykończona. A, że w weekend udała się pogoda na tyle, że można było zdjąć płaszcz bez jednoczesnego zamarznięcia i w ten oto sposób powstały zdjęcia poniżej.


Ta piękna torebka, którą widać na zdjęciach, to produkt pochodzący ze strony MOHA design (klik). Firmę prowadzi moja znajoma Ania (zwana Hanką) wraz z siostrą Moniką - stąd nazwa firmy:-) Na stronie możecie same stworzyć i zaprojektować swoją wymarzoną torebkę - same wybrać kolor, model, kształt i dodatki. Czyż to nie wspaniałe? Jakość skór i oraz dodatków jest z wyższej półki, zatem na pewno gwarantuje satysfakcję oraz trwałość na lata.


MOHA Design posiada bardzo intuicyjny wirtualny kreator, dzięki czemu można zobaczyć jak będzie prezentować się gotowa, stworzona i uszyta specjalnie dla Was torebka. Oprócz koloru podstawy torebki, można wybrać też odcień lamówki, podszewki oraz dodatków.



Model poniżej to Koperta w kolorze miętowym z szarą lamówką i srebrnymi dodatkami. Do 1go stycznia w sklepie obowiązuje promocja -10% na każde zamówienie:-)



środa, 10 grudnia 2014

Creative Blog Tour

Nie jestem za bardzo przekonana do wszystkich krążących po blogach łańcuszkowych zabawach, ale tym razem postanowiłam wziąć w niej udział. Do Creative Blog Tour zostałam zaproszona przez Zuzannę z Suzospiracji (klik). Cała zabawa polega na promowaniu ciekawych i kreatywnych blogów oraz odpowiedzi na krótki zestaw pytań.



 



Czuję, jakbym znała Zuzię osobiście. Obserwujemy swoje blogi i często komentujemy swoje dzieła. Zuzia jest bardzo twórczą osobą, która potrafi tworzyć wiele ciuchów, od pięknych damskich sukienek przez akcesoria kuchenne po męskie dresowe spodnie. Jest wszechstronna i bardzo szybko się rozwija. Dla mnie najlepszym dowodem na to, jak szlifuje swój warsztat, jest uszyty przez nią żakiet, czyli dość trudna część garderoby - coś, co jest jeszcze przede mną:-) Bardzo lubię przeglądać jej posty i czekam z niecierpliwością na nowości:-) Bardzo ładnie uszyła też spódniczkę ze zdjęcia poniżej:-)


Do zabawy zaprosiłam Domową Szwalnię. Agnieszkę miałam okazję poznać osobiście na spotkaniu krakowskich blogerek i osób szyjących. Domowa Szwalnia funkcjonuje od listopada 2013 roku i już ma na swoim koncie całkiem niezły dorobek. Aga szyje zwiewne, idealnie skrojone, kobiece ubrania, które później prezentuje na przepięknych zdjęciach. Ciuchy wyprodukowane przez Domową Szwalnię zachwycają prostotą, ale też są oryginalne i jedyne w swoim rodzaju.


Mnie, oprócz ostatnio uszytej sukienki, bardzo urzekła kurtka motocyklowa i uroczy asymetryczny suwak:-)

W Creative Blog Tour chodzi też o dostarczenie kilku informacji o sobie i odpowiedzeniu na pytania: 1) Nad czym obecnie pracuję? Obecnie kończę szycie niebieskiej sukienki:-) już wkrótce na blogu!
2) Czym moja praca różni się od innych? Pewnie tym, że wykonuję ją ja, a nie ktoś inny;-) a tak na poważnie, to pewnie tym, że mam dość "luźne" podejście do szycia i często korzystam z metody "prób i błędów".
3) Dlaczego piszę bloga? Blog miał stać się dla mnie motywacją do nieporzucenia szycia i właśnie tak działa. Gdy długo nie publikuję żadnego posta, czuję, że czas coś uszyć:-)
4) Jak wygląda mój proces tworzenia? Bardzo różnie, w zależności od sytuacji ilości wolnego czasu. Czasem bywa tak, że rodzi mi się pomysł w głowie lub wpada w oko jakiś wykrój z burdy, następnie kupuję materiał na ten konkretny pomysł, a innym razem najpierw zaopatruję się w materiał, jeśli coś mi się bardzo spodoba, zatem wszystko zależy od sytuacji.

piątek, 28 listopada 2014

Z koła...

Dziś się nie będę rozpisywać, bo przedstawię bardzo prostą rzecz... Kilka tygodni temu uszyłam spódnicę z pólkola, a i też udało się uchwycić ładną pogodę. W tamtym roku szyłam już spódnicę z kola (link), a teraz zrobiłam z połowy. Materiał to cienka pianka, który bardzo dobrze się szyło i szybko, bo dołu nie wykańczałam.

Jak wykonać taką spódnicę? Potrzeba dwie długości materiału, pasek, flizelinę do usztywnienia paska oraz zamek błyskawiczny. Jest to bardzo prosta spódnica, sama się układa i szybko się szyje.




poniedziałek, 10 listopada 2014

Czarno to widzę...;-) czyli dzianinowy sweterek

Kilka tygodni temu miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu szyjących dziewczyn z Krakowa i okolic (szczegóły na facebook'owej grupie Kraków szyje). Oprócz tego, że poznałam wiele fantastycznych osób, dowiedziałam się także o istnieniu kilku dobrze zaopatrzonych internetowych sklepów z tkaninami oraz innych szyciowych trickach. I właśnie z jednego z tych onlinowych sklepów pochodzi kudłaty materiał, z którego powstał mój najnowszy sweterek. Sklep i dzianinę poleciła mi Ania K., która miała na sobie bluzkę wykonaną z tego właśnie materiału - jeszcze raz dziękuję!


Dzianina boucle, bo o niej mowa, pochodzi ze sklepu: http://www.tanie-tkaniny-sklep.pl/. Według mnie idealnie nadaje się do uszycia "kudłatego" sweterka, które teraz królują na sklepowych półkach. Materiał jest bardzo cieplutki i miły dla ciała, idealnie nadał się na wyjazdowy weekend w Pradze.


Sweterek powstał na bazie wykroju 6b z "Szycie Krok po Kroku" 2/2013. Dokonałam małych modyfikacji kroju oraz pominęłam ściągacze. Sweterek powstał w ekspresowym tempie - całość zadania z odrysowaniem, wycięciem i szyciem zajęła 1,5h. Można spokojnie uporać się z taką akcją w jeden wieczór.
Myślę, że jest to idealny model dla początkujących - szyję się prosto, szybko, bazuje się jedynie na 4 elementach - wykrój przodu i tyłu oraz rękawy. Naprawdę polecam!


Bardziej czasochłonne okazało się sprzątanie podłogi z drobnych nitek, które po wycięciu formy były po prostu wszędzie!! Ale każda tkanina z dłuższym włosiem powoduje niezły bałagan;-)


Nie zdążyłam zrobić zdjęć w trakcie szycia, bo tak się wciągnęłam, że jak sobie o tym przypomniałam, to było za późno:-) Ten model szyło mi się bardzo dobrze i chyba to właśnie bluzko-sweterki awansowały do rangi "uszytków", które tworzy sie najprzyjemniej:-)


wtorek, 28 października 2014

Ołówkowo-asymetryczna...

Ta spódnica miała powstać już dawno temu. Nie tylko materiał kupiony za grosze przeleżał w szafie ponad rok, bo także gotowy uszytek czekał kilka weekendów na sfotografowanie. W ten weekend w Krakowie miało być słonecznie, no i było...ale tylko według prognozy pogody w internecie. Nie czekając dłużej, postanowiliśmy jednak zrobić zdjęcia w totalnym zimnie i smogo-szarości...
Bohaterką dzisiejszej prezentacji jest spódnica-mix. Tył uszyłam na podstawie  modelu 3A z ostatniego numeru Szycia Krok po Kroku (2/2014), asymetryczny przód skroiłam sama.





Najpierw wykroiłam wszystkie fragmenty spódnicy, brzegi obszyłam zygzakiem i następnie ściegiem prostym zszyłam je ze sobą. Pasek o długości talii+15 cm więcej podłożyłam flizeliną i również obszyłam zygzakiem, następnie złożony na pół przyszyłam do całości. Pasek był dłuższy, jakby zakładany i na tej części zrobiłam dziurki na guziki. W wersji wewnętrznej paska również doszyłam guzik, który ma za zadanie przetrzymać spódnicę na swoim miejscu.



poniedziałek, 6 października 2014

Oversize me - wersja bordo

Ostatnio poczułam jak to jest, jak kogoś dotyka prawdziwa inspiracja;-) przeglądając nową kolekcję Zary, zwróciłam uwagę na prostą bluzkę oversize w kolorze bordo i postanowiłam, że muszę ją odtworzyć po mojemu;-) Nie potrzebowałam zatem żadnego wykroju, kupiłam potrzebne sprzęty i zabrałam się do dzieła. Bluzka powstała z modnej i wszędzie lansowanej pianki neoprenowej, ale oczywiście, nie obyło się u mnie bez szyciowych przygód. Początkowo moja maszyna wcale nie chciała przyjąć do wiadomości, że neopren jest modny i że musi coś z niego powstać. Pętelki, ominięte oczka, urywające się nitki...jakaś katastrofa! Nie pomogło wymienienie igły na specjalną do dzianin o odpowiedniej grubości. "No trudno, najwyżej uszyję ją ręcznie, nie  ma przecież tego aż tyle"- pomyślałam...Jednak wcześniej zaczęłam szukać ratunku na forach krawieckich. Dzięki wskazówkom z internetu, spróbowałam wymienić też nitkę na elastyczną oraz ponowne przewertowanie instrukcji obsługi maszyny i dobranie odpowiedniego elastycznego ściegu.
Bluzka powstała z dwóch identycznych części, a wykrój wyglądał jak na bluzkę z krótkim rękawem, gdyż chciałam zrobić obniżone rękawy. Dodatkowo, z dwóch prostokątów doszyłam rękawy. 
Dekolt oraz brzegi pozostawiłam nieobrzucone, gdyż neopren właśnie w taki sposób jest często szyty.









Oto moja inspiracja:

Źródło: www.zara.com

piątek, 3 października 2014

Chcesz mieć swoją pracownię krawiecką? Weź dotację!

Niedawno zgłosiła się do mnie firma http://maszynydoszycia.eu/ o pomoc przy propagowaniu ciekawej, moim zdaniem, akcji. Chodzi o pomoc przy otwarciu własnego zakładu krawieckiego, który dla wielu ludzi pozostaje w sferze marzeń ze względu na brak wystarczających funduszy na zrealizowanie tego projektu. Tutaj częściowo można uzyskać wsparcie od urzędów pracy, które przyznają dotacje na otwarcie własnego biznesu dla osób, które:
- mają status bezrobotnego,
- prawidłowo (i skutecznie) wypełnią wniosek o taką dotację.
Kilkunastostronicowy wniosek może zniechęcać do startowania w wyścigu o takie fundusze. Bezpłatną pomoc dla takich osób oferuje firma Eversun z Gdańska, która również w swojej branży posiada hurtownię sprzedające maszyny do szycia. Aby uzyskać pomoc w wypełnieniu wniosku wystarczy napisać na: kontakt@maszynydoszycia.eu i przesłać wniosek w formie elektronicznej. Warunkiem darmowej pomocy ze strony firmy jest deklaracja, że w razie otrzymania dotacji część wyposażenia zostanie zakupiona w tej hurtowni. W przeciwnym wypadku, osoba starająca się o dotację nie ponosi żadnych kosztów ani zobowiązań. Jeśli ktoś zamierza otworzyć taki biznes w przyszłości, to warto spróbować!


wtorek, 30 września 2014

Kocyk-otulak

 W dzisiejszym poście przedstawię kocyk, który przygotowałam dla mojej siostrzenicy, która za kilka tygodni pojawi się na świecie:-) Początkowo chciałam uszyć typowy otulak, do którego można wsadzić dziecko, natomiast okazało się, że taki gadżet czeka już w domu na Małą. Zatem zrobiłam coś pomiędzy zwykłym kocykiem a otulakiem, gdyż moja wersja ma z boku rzepy, zatem można będzie łatwo modelować kształt kocyka. W sklepie urzekł mnie mięciutki polar w kolorowe motylki, po prostu nie mogłam go nie kupić:-)
Natomiast rzepy dostałam w prezencie od sklepu Nolle (www.nolle.pl), który oferuje wysokiej jakości materiały tekstylne, w postaci najdelikatniejszych dostępnych na rynku taśm rzepowych. Zarówno część pluszowa, jak i haczykowa idealnie nadają się do zastosowania w odzieży niemowlęcej i dziecięcej, nie powodując podrażnień ani zadrapań w kontakcie z wrażliwą skórą najmłodszych. Zatem idealnie się złożyło!!! Potwierdzam, że rzepy są bardzo delikatne, nie czuć typowej dla rzepów ostrości na części "ząbkowej", więc myślę, że będą się dobrze sprawować. Bardzo łatwo się też je przeszywało, gdyż rzepy ładnie współpracują z maszyną. Zostało mi ich dość sporo, więc na pewno jeszcze wykorzystam, już w planie mam uszyć eko-torbę:-)
Dziś w roli modeli występuje maskotka-owieczka:-)







niedziela, 14 września 2014

Weselna sukienka

W te wakacje mieliśmy prawdziwy sezon weselny! na jedną z imprez postanowiłam uszyć sobie sukienkę. Przemierzając galerie i sklepy w poszukiwaniu ciekawego wykroju, utwierdziłam się w przekonaniu, że pozostanę przy klasyce - w miarę prosta do stworzenia ( i raczej bardzo ciężka do zepsucia;-)), efektowna i ponadczasowa. Szukałam też materiału w sklepach z tkaninami, który nie będzie się gniótł i polecono mi bawegę, czyli inteligentną tkaninę, której włókna dzięki mocnym skręceniom splotu, powodują, iż ta wcale się nie gniecie, a jeśli już występują zgniecenie można je wygładzić ręką - tak brzmi opis producenta:-) A że nie było akurat dostępnego koloru, który sobie wymyśliłam, pozostało mi niezawodne allegro.
 Sukienkę uszyłam według połączenia modelu własnej sukienki wraz z modelem Burdy 121 z 11/2012 - górę sukienki uszyłam na podstawie Burdy, pomijając rękawy. Postanowiłam dołożyć też odszycie dekoltu, żeby szew nie był widoczny.



piątek, 29 sierpnia 2014

When I met you in the summer..czyli letnie spodnie

Ale ten czas leci! Niby jest jeszcze kalendarzowe lato, a jakoś czuje się już zbliżającą się jesień. Już tęsknię za upałami i słońcem. Ale w tym poście zaprezentuję jeszcze coś letniego - spodnie w letnie printy. Spodnie kupiłam kiedyś w SH i miały zupełnie inny kształt - bardziej wyglądały jak szarawaro-sindbady. Postanowiłam przerobić je na rurki, więc wiele się nie napracowałam, gdyż zwęziłam je na całej długości nogawek, natomiast efekt zatrzymania lata osiągnięty:-)!



Poniżej zdjęcie przed przeróbką, niestety trochę mi "drgnął" telefon w trakcie robienia, bo wyjątkowo robiłam to zdjęcie telefonem:






niedziela, 3 sierpnia 2014

Kwiaty na lato

Jakiś czas temu kupiłam w sklepie z tkaninami ciekawy materiał - cienki niby-jeans w kwiatki, który imituje hafty. Idealny na letnią spódnicę!;-) postanowiłam uszyć z niego klasyczną spódnicę z zakładkami na pasku. Na całość zużyłam 0,50 m materiału. Najpierw zaczęłam od paska, który podkleiłam specjalną flizeliną przeznaczoną do szycia pasków (taśma z pasmanterii z dwoma rowkami po bokach), następnie obliczyłam ilość zakładek i całość połączyłam. Na koniec wszyłam zamek. Nie korzystałam z żadnego gotowego wykroju, bo kiedyś uszyłam już podobną spódnicę, która dobrze się sprawuje (klik). Moim kolejnym planem jest sukienka na wesele - macie jakieś sprawdzone projekty z Burdy;-)?