Z takiego właśnie materiału uszyłam sobie spódniczkę według własnego wykroju z wszywanym paskiem i zamkiem z tyłu. Do wykonania takiej spódnicy potrzebujemy niezbyt duży kawałek materiału - ja zakupiłem kawałek odpowiadający długości spódnicy plus 10 cm na pasek (złożony na pół i podłożony flizeliną). Następnie zrobiłam 4 zakładki w równych odstępach.
Zdjęcia wykonałam w Oxfordzie podczas naszego przedłużonego weekendu na Wyspach:-)
Klasa, szyk, elegancja i wdzięk. Brawa dla Fotografa za zdjęcie 4-te od góry lub 2-gie od dołu :) World Class
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Fotograf na pewno się ucieszy;-)
Usuńśliczna, świetny materiał:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Materiał to taki, który nadaję się też do szycia kurtek, czyli trochę grubszy. Ale dzięki temu, ładniej się układa.
UsuńŚwietna spódniczka! Sama też mam pikowaną i to chyba moja ulubiona spódnica! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoja też;-))) jest super-wygodna!
UsuńUwielbiam ten krój i materiał <3 Cudeńko <3
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!! pozdrawiam:-)
UsuńJestem zachwycona Twoim blogiem :) to co tworzysz jest niesamowite ! Sama chciałabym przekonać się do szycia ale nie wiem jak się za to zabrać. Projekty bierzesz z jakiś gazet ? Jak wykonałaś tę spódnicę ?
OdpowiedzUsuńDziękuję! zachęcam do spróbowania. Projekty biorę głownie z Burdy albo sama coś tworzę, bazując już na istniejących rzeczach. Tę spódnicę zrobiłam bez wykroju - osobno pasek i osobno dół.
Usuń